Zmiana lidera rankingu WorldTour

 Liderem klasyfikacji w światowym rankingu kolarskim na pozycje lidera wysunął się Joaquim Rodriguez. Dzięki wspaniałemu zwycięstwu w Il Lombardia wypracował sobie przewagę punktową, dzięki której nikt nie zdoła mu odebrać zwycięstwa w indywidualnym rankingu WorldTour. Purito może spać spokojnie gdyż w Tour of Beijing kończącym sezon nie pojadą Chris Froom i Alejandro Valverde, czyli najwięksi rywale. Dzięki temu Purito może czekać już na oficjalne zwycięstwo w rankingu.

Il Lombardia

 W tegorocznej edycji Il Lombardia zwyciężył Joaquim Rodriguez (Katusha). Zdołał wygrać drugi raz z rzędu. Hiszpan dzięki swojemu atakowi na ostatnich kilometrach wyrobił sobie przewagę która pozwoliła mu na bezpieczne dojechanie do mety samotnie. Drugi linię mety przekroczył Alejandro Valverde (Movistar) ze stratą 17 sekund do Rodrigueza. 23 sekundy za zwycięzcą na linie mety przyjechał Rafał Majka (Team Saxo-Tinkoff). Tym razem był trzeci i mógł świętować miejsce na podium. Deszczowa pogoda na wyścigu dała się we znaki. Pofałdowana trasa i śliskie zjazdy dały możliwość poczucia adrenaliny. Na szczęście nic poważnego się nie stało nikomu. Oczekuję na kolejną edycje wyścigu z wielką niecierpliwością

Kolarskie transfery

 Utalentowani Brytyjczycy Simon i Adam Yatesowie oficjalnie podpisali kontrakt z zespołem Orica-GreenEdge. Miejmy nadzieje, że uważani za następców Bradleya Wigginsa bracia dobrze wkomponują się w Australijski zespół. Drugą z wiadomości transferowych jest podpisanie kontraktu z zespołem Movistar przez braci: Gorkę i Iona Izagirre. Pomimo rozpadu grupy Euskaltel-Euskadi bracia Izagirre nie mieli kłopotu ze znalezieniem nowego pracodawcy. Na pewno wniosą wiele doświadczenia do zespołu Movistar, w którym na kolejny sezon prawdopodobnie zostanie i nasz Sylwester Szmyd. 

Sparkassen Münsterland Giro dla Josa van Emdena

  Sparkassen Münsterland Giro zakończyło się zwycięstwem Josa van Emdena z ekipy Belkin Pro Cycling. Holender wyprzedził na mecie drugiego Toma Veelersa z Argos Shimano o 6 sekund i trzeciego na mecie Iljo Keisse z Omega Pharma-QuickStep o 11 sekund. Trasa wyścigu prowadząca po zachodnich Niemczech liczyła 205 kilometrów. Była to 8 edycja tego wyścigu. Trasa nie była zbyt wymagająca, jednak przyczyniła się do selekcji w peletonie. Przez to na mecie nie walczyli sprinterzy lecz harcownicy.

 

O krok od zwycięstwa Majki

 Zwycięstwo w 94. edycji klasyku Mediolan-Turyn mógł dzisiaj świętować Diego Ulissi. Włoch z zespołu Lampre-Merida dzięki atakowi na ostatnim podjeździe mógł cieszyć się z wygranej. Tuż za nim na metę wjechał Rafał Majka (Team Saxo-Tinkoff). Trzeci natomiast dojechał do mety Hiszpan Daniel Moreno (Katusha). Trasa najstarszego z kasycznych wyścigów liczyła 190 km. Ostatnią trudnością na trasie było wzniesienie Superga (dł. 4.9 km; śr. 9.3%), które okazało się kluczowym dla losów tegorocznej edycji Mediolan-Turyn.

Kolarski kryzys

 Kryzys dopadł także i kolarstwo. Każdy wie ile kosztuje utrzymanie drużyny kolarskiej na światowym poziomie. Niestety nie jest do łatwe zadanie. Sezon 2013 powoli dobiega końca a my wiemy że nie zobaczymy już 5 drużyn z tegorocznego sezonu. Los Vacansoleil-DCM i Euskaltel-Euskadi podzieliły także grupy kolarskie drugiej dywizji. Są nimi Champion System, Crelan Euphony oraz Sojasun, występujące dotychczas w dywizji prokontynentalnej. Miejmy nadzieje, że pojawią się jakieś nowe silne zespoły w zamian tych które znikają.

 

Gdzie trzech się bije tam Costa korzysta

W niedziele odbył się star wyścigu ze startu wspólnego na Mistrzostwach Świata we Florencji. Od samego rana padał deszcz, a nawet można powiedzieć, że władanie pogodą przejęła wielka ulewa. Kolarze mieli do pokonania aż 272 kilometry, co w tak deszczowej pogodzie było bardzo niebezpieczne. Trasa nie należała do zbyt łatwych. Ciągłe zjazdy i podjazdy. 107 kilometrów był to odcinek dojazdowy do Florencji. Prowadził z Lucce. Kolejne kilometry to już rundy wokół Florencji. Mistrzem świata okazał się Rui Costa (Portugalia), który wykorzystał końcową akcje Hiszpanów i dzięki swojemu sprytowi wyprzedził na linii mety Joaqiuma Rodriqueza (Hiszpania). Trzecim kolarzem tego wyścigu okazał się Alejandro Valverde (Hiszpania). Czwarty na linię mety wjechał Włoch Vincenzo Nibali, który być może byłby wyżej gdyby nie wywrotka na jednym z okrążeń wokół Florencji. Najlepszym z Polaków na kresce okazał się Paterski, który był 19. 33. skończył Gołaś, 52. był bohater dnia Huzarski, a Majka 58. Linię mety przekroczyć zdołało ledwie 61 z 208 kolarzy.